Showing posts with label druty/knit. Show all posts
Showing posts with label druty/knit. Show all posts

2015-04-13

Kwiecień plecień poprzeplata…

Lira Hat behind the scenes

Dziergać zimową czapkę w kwietniu, kto to wymyślił? Może z okazji akcji 12 czapek w rok, może dlatego, że „Zima nadciąga”?
Why someone is knitting a winter hat in April? Maybe he’s a participant in 12 hats in 1 year action or maybe because „Winter is coming”?
Dziś opublikowałam wzór na czapkę Lira Hat. Pracę nad nim zaczęłam w… grudniu. Jest taki notes, w którym spisuję bądź szkicuję swoje pomysły. Nie wszystkie doczekają się realizacji, ale ten wyjątkowo mnie zaintrygował. Zbiegło się to z wprowadzeniem przez Marzenę do sklepu Chmurka włóczek Julie Asselin.
I published a hat pattern today- Lira Hat. The first idea came to me in last December. I have a notebook with sketches and ideas of new designs. Not all of them will be worked out but this particular one intrigued me. It was the time when Marzena expanded range in her shop Chmurka with Julie Asselin yarn.
Nie widziałam innej możliwości jak sparowanie Leizu Worsted z przekręconymi oczkami, plastycznymi warkoczami. Wzór przeplatańców zmieniałam do skutku, aż opracowałam taki, który oddawał ducha malutkiego rysunku. Gdybym nie pruła w trakcie robótki, to miałabym teraz co najmniej cztery czapki! Leizu ma delikatny połysk ze względu na zawartość jedwabiu, daje też mięsistą dzianinę i podkreśla oczka. 
I haven’t seen any other option besides knitting this hat with Leizu Worsted. I worked on the cable pattern till I was really happy with it. If I didn’t rip my wip I would have a four hats instead of one! Leizu has subtle sheen because of silk content and it gives very substantial fabric and fantastic stitch definition. You can make this hat with less than one skein.
Moje zapędy w spisywaniu wzoru ostudziła strata ukochanego przyjaciela na początku roku. Czas leczy i całe szczęście, że radość wraca do mnie.
Lubię robić sesje w plenerze. Czasem są zaplanowane, a czasem wpada nam do głowy szalony pomysł. Tym razem Mąż zaproponował żółte tło, czemu nie? Dodajmy do tego masę słońca i ze zdjęć bije energią po oczach.

My plan in writing the pattern cooled down. It came with the loss of beloved friend at the beginning of the year. Time heals as they say. Fortunately, joy comes back to me.
I love photoshooting outdoor. Sometimes I have a strict plan in my head and sometimes we act spontaneously with my husband. This time he propose a yellow background, why not? Let’s add sunshine and the pics are full of energy!
Zajrzyjcie proszę do galerii wzoru, a tam przepiękne czapki wykonane przez wspaniałe dziewczyny! Jestem bardzo wdzięczna moim testerkom za pomoc w przygotowaniu wzoru i nieoceniony doping!
Please check out the Lira Hat project gallery, there are beautiful hats knitted by my wonderful testers! I’m so grateful for their help in preparing the pattern!


2015-04-02

Świąteczne porządki

Spring cleaning

Przed Wielkanocą warto odkurzyć, nieprawdaż? Gdy czasu mało niestety trzeba zrezygnować z niektórych przyjemności. Za to coraz częściej spotykam się z Wami w realu. Cały czas prowadzę warsztaty. Zaczęło się od poziomu początkującego, a teraz? Umawiamy się na kolejny KAL żeby dziergać sweter! Dla wszystkich, którzy pytali mnie czy warsztaty „Druty i Szydełko” mogą odbywać się później, mam bardzo dobrą wiadomość. Od maja zapraszam na 18:30 wszystkich chętnych! W razie pytań proszę o maila bezpośrednio do mnie.
It’s time for spring cleaning, isn’t is? I have less time for some pleasures lately as you all noticed. On the other hand I have more time to meet you in real life! I still run knitting and crocheting workshops in my neighborhood. My lessons started at beginner level and we have KAL and knit top-down sweater!
Cały czas staram się dziergać, szukając wolnych chwil by przerobić choć parę rządków w ciągu dnia. Bywa, że zdarzają się dni przerwy. Na zdjęciu powyżej fragment sweterka dla Wisienki. Całość wymaga osobnej prezentacji.
I always try to find time for my knitting, sometimes for only couple of rows. But there are days without knitting too. You can see a detail of my little Miss Cherry's sweater above. Finished garment need a proper presentation in new post.
Przez te parę miesięcy, gdy nie pisałam postów, brałam udział w kilku spotkaniach robótkowych. Zawsze cieszę się bardzo, gdy poznaję nowe osoby dzielące pasję do sztrikowania, a szczególnie gdy mam okazję zobaczyć na żywo blogujące koleżanki. Relację z jednego ze spotkań możecie przeczytać u Fiubzdziu i Pimposhki.
When I didn’t post here I have a couple meetings. I’m always happy when I meet fellow knitters and have a chance to meet other knitting bloggers too.
fot. od Iwony, dziękuję!
Dziś z rana ucieszyła mnie wiadomość, że wygrałam candy u Kasi! Kasiu, bardzo Ci dziękuję, akurat myślałam o wydzierganiu czegoś z soczystej czerwieni. To kolor energii, a tej nigdy za wiele!
This morning I get an e-mail from Kasia that I have won her giveaway. Thank you so much! I was thinking about knitting something red lately. Red means energy and I really need it more!
fot. Kasia J.
Energia potrzebna mi była by napisać nowy wzór, który jest obecnie testowany przez fantastyczne dziewczyny. Siedzę jak na szpilkach nie mogąc doczekać się skończonych robótek. Powstała mała forma z Leziu Worsted Julie Asselin do dostania u Chmurki.
I needed more energy and time to write new pattern, which is currently in testing phase. My testers are wonderful girls. I’m so impatient and can’t wait to see finished projects. It is a small form knitted with Julie Asselin Leizu Worsted which can be bought here at Chmurka’s.
Tymczasem nie mogę doczekać się festiwalu Berlin Knits 2015.
Meanwhile I waiting for Berlin Knits 2015 festival.

Kochani, życzę Wam pięknych, rodzinnych, wiosennych Świąt i…
…mnóstwa czasu na robótkowanie!
I wish you beautiful, family Easter and…
…lots of time for knitting!


2014-12-11

Czapka od A do Z

FO: Caisson Hat 4

Czy pamiętacie to zdjęcie ze spotkania we Wrocławiu? Był na nim motek ręcznie farbowanej przeze mnie wełny. Nabierałam wtedy oczka na czapkę dla córy. Po powrocie okazało się, że to nie taki rozmiar jakiego potrzebuję. Dlatego zaczęłam ją robić w listopadzie. Z tą czapką chciałabym dołączyć do akcji 12 czapek w rok. Droga Korespondentko, czy możemy liczyć ją jako listopadową?
Do you remember this pic from knitters meeting in Wroclaw? It was a hand dyed by me skein of yarn. I was casting on sts for my older daughter's hat. After I come back from a trip I've realized that the size is too small for what I need. That is why I started one more time in November. I would like to join 12 hats in a year action with this pink hat.
Użyłam środkowego motka. /I knitted with th emiddle hank.
Do tzw. bazy farbowania użyłam Finy DK Red Heart, którą kupiłam lata temu w jeszcze działającej hurtowni pasmanteryjnej Pasgala. Wybrałam specjalnie kolor kremowy, bo wiedziałam, że będę chciała ją farbować. W międzyczasie z podwójnej nitki zrobiłam ciepły sweterek dla starszej córy, który możecie zobaczyć w tym poście. Zostało mi parę samotnych motków. W zeszłe lato przypominałam sobie jak się farbuje i sprawdzałam, czy istotnie farbowanie w piekarniku działa. Otóż działa. Powstało masę farbowanek, w większości w kolorze różowym i niebieskim.
I used Fina DK by Red Heart as a yarn base for my dying. I've bought the wool in cream color beacuse I know that I'll be dyeing it in the near future. As time went by I use some of cream skeins to knit this cute sweater for my girl. I had three skeins left and last summer I decide to play with color again and to check how the oven method of dyeing works. It works great for me!

Wzór, który wykorzystałam by wydziergać czapeczkę to oczywiście Caisson hat, ale z modyfikacjami. Nabrałam 120 oczek, powtórzyłam wzór większą ilość razy, a korzystałam z regularnego kształtowania szczytu czapki. Ogólnie wydziergałam długą luźną czapkę. Ponieważ wzór jest bardzo rozciągliwy, to czapka posłuży Wisience długo. Podejrzewam, że szybciej zostanie zgubiona, niż dziecię z niej wyrośnie. Z resztek wełenki dorobiłam mały pomponik (1.5”) i w ten sposób zużyłam cały motek.
The pattern for the pink hat is Caisson hat but with mods. I've casted on 120 sts and made more pattern repeats than in the biggest size. I also made a regular crown shaping. It's basically a long slouch so it should fit my DD when she'll be a tween. I've also added a small pompom from leftovers. Although it is more probable that the hat will be lost sooner than be too small for her. 

W ramach sprawdzania wzoru bardzo chciałam dowiedzieć się jak wygląda użyty ścieg na włóczce zróżnicowanej w kolorze i przy okazji w mniejszej skali. Wzór trójkacików ginie niestety, choć daje fajną teksturę. Trójkąciki powstały z myślą o włóczce w jednolitym kolorze, ale czasem warto sprawdzić jak będzie zachowywała się ręcznie farbowana włóczka w danym wzorze. Takie miłe zaskoczenie miałam przy Caramel Frappé (o nim tutaj), gdzie początkowo bardzo kontrastowy motek wyglądał w koronce dobrze, albo zerknijcie na moją czapkę Sweet Bunch (
tutaj post) Zachęcam do takich eksperymentów!
When I was running test knit for the pattern I've wanted to check how it'll look like in variegated yarn and with smaller gauge. Well, the basket weave stitch lost the visibility but added a nice texture. The pattern stitch is designed to look good in solid color yarns. Sometimes swatching with variegated yarn can be surprising in a good way! Just look at my Caramel Frappé (read here)- the lace looks cool in the variegated colorway. Or look at my Sweet Bunch hat which I adore (read here). It worth to check how the hand dyed yarn will look in something different than variations of Stockinette Stitch.

Uściski!
Hugs!

P.S: Przypominam o rozdawajce wzoru na facebooku!/ I'm reminding you about pattern giveaway on my facebook! 



2014-12-08

Caisson Hat


Wzór na czapkę, którą pokazałam wczoraj został opublikowany...wczoraj. Tak, tym byłam ostatnio pochłonięta!
Moi Drodzy, jestem podekscytowana, bo przedstawiam Wam mój autorski projekt: Caisson Hat!
The hat pattern I showed you yesterday was published...yesterday! Yes, that's the reason of my rare posting here.
I'm very excited! I present to you my own design: Caisson Hat!


Szukałam wzoru, który byłby uniwersalny, ale nie nudny. Łatwy na tyle, by dało się go zapamiętać, lecz efektowny. Odpowiedź? Tekstura. I oczywiście ścieg, który eksponowałby ładnie włóczkę Peruvian Highland Wool Filcolany. Opracowany wzór kojarzy mi się z kasetonami, więc znalezienie nazwy nie było takie trudne. Zapraszam do galerii Caisson Hat na Ravelry!
I was looking for the unisex pattern, but not a plain one. Easy to remember but not a boring one. The answer is texture! And I need a stitch pattern, which would show the character of Peruvian Highland Wool by Filcolana. The pattern I worked on reminds me caissons so finding a name for it wasn't hard. I invite you to watch the Caisson Hat gallery at Ravelry!

Bardzo, bardzo dziękuję moim wspaniałym testerkom za pomoc, otuchę i doping!
Wzór powstał we współpracy ze sklepem Magic Loop.
My heartfelt thanks goes to my wonderful testers! I thank you for your support, help and cheering!
Caisson hat was designed in collaboration with Magic Loop.

Specjalnie dla Was mam niespodziankę - rozdawajkę! Zajrzyjcie na profil Polkaknits na facebooku, napiszcie komentarz pod postem o rozdawajce, pisząc dlaczego chcielibyście go dostać. Byłoby super jak polubicie Polkaknits i udostępnicie posta o rozdawajce na swoim profilu. Do wygrania prezentowany wzór. Zabawa trwa do 14 grudnia. do północy CET. Potem podam trójkę zwycięzców na podstawie komentarzy. Ponieważ czapkę szybko się robi i występuje rozmiarach od malucha do dorosłego, to będziecie mieli okazję wykorzystać go jeszcze przed Świętami.
I've got a surprise for you- a pattern giveaway! Please go to Polkaknits profile, comment why do you want this pattern on facebook. It would be great ifyou  like Polkaknits and share the news about giveaway on your profile. The giveaway will last until 14th of December (midnight CET). Then I'll pick three winners. Because it is a very quick knit you'll have plenty of time to make the hat, maybe as a last minute Xmass gift?

Uściski!
Hugs!


2014-11-29

Jak szaleć, to szaleć!

FO: Caramel Frappé

Nareszcie mam dwa szale, dla siebie i tylko dla siebie! Pierwszy powstał z tej włóczki, a drugi z koloru o który bym siebie nie podejrzewała. Dziś będzie o tym pierwszym.
Finally I have knitted two shawls and this time they’re only for me. The first one was knitted with this yarn and the second one was made with the color I wouldn’t think of before. Today I’m posting about the first one.
Ulubione bransoletki!/ Favorite bracelets!
Przeglądając konto fejsbukowe zorientowałam się, że go nie pokazałam. Ile mam jeszcze takich rzeczy poupychanych tu i ówdzie, nie pamiętam. Jak zwykle brak czasu. Wzór to Caramel Frappé i zużyłam na niego 114g Wollmeise Pure Merino w kolorze Dornröschen.
After scrolling my facebook account I realized that I haven’t shown you my shawl here before. I have many finished knits which are in use daily or put down somewhere in drawers and haven’t been shown on my blog. The reason is prosaic lack of time. The pattern is Caramel Frappé and I used 114 grams of Pure Merino by Wollmeise in Dornröschen colorway.
Początkowo miałam wydziergać z czerwono- fuksjowo- pomarańczowego motka inny wzór Moniki Sirny i jako taki właśnie był podlinkowany. Był to Cabernet Sauvignon. Nie zrealizowałam pomysłu, a w międzyczasie autorka ogłosiła nabór na testowanie nowego wzoru. I tak na moich drutach zawitał Caramel Frappé. Po wykonaniu koronki pozostała część składająca się z rzędów skróconych. Idealna robótka na dzień otwarty w art.bemie. Jak mogłabym nie dziergać czekając na potencjalne uczestniczki zajeć?! To niesamowite, że zaczynamy z grupą już trzeci miesiąc zajęć, czas leci!
At the beginning I was about to knit different pattern by the same designer- Monika Sirna. My project was linked to Cabernet Sauvignon pattern before. I haven’t knitted Cabernet and in the meanwhile designer announced a new call for testers. That’s how Caramel Frappé started to be my wip. After knitting lace section the short rows are needed to shape the shawl-body. It was my ideal wip for the open day in local cultural center where I was waiting for my soon-to-be workshop students. That's almost unbelivable that we're starting our third month of meetings.
Oryginalnie szal miał sprawiać, bym czuła się lepiej po poporodowym zmęczeniu i spadku sił. I wiecie co? Ilekroć go zakładam, faktycznie czuję się wspaniale! Kolory dodają energii, a  koronka w tym wydaniu jest megakobieca. Na bure dni jak znalazł.
The main reason to make this shawl was to feel good after giving birth, especially when I felt tired. And you know what? Whenever I’m wearing it- it works magic for me. The colors are full of positive female energy and the lace is very chic.
Zdecydowanie Wollmeise jest specyficzną włóczką, mocno skręconą, w dotyku lekko przypomina bawełnę, choć to merino. Cieszę się, że mam jeszcze jeden czekający na przerobienie motek Merino Pure w mojej gablocie.
Definitely Wollmeise is a specific, strongly twisted yarn. When you touch it it’s more like cotton. I am very glad that ther’e another beautiful skein to knit with in my cabinet.
Jestem dumna, że Monika włączyła do wzoru mój pomysł na wykończenie górnej krawędzi pikotkami. 
Dzierganie dodatków bardzo mi się spodobało, więc przy następnej okazji, gdy zaproponowano mi testowanie…nie odmówiłam…

I'm very proud that Monika included my idea of picot edging in her pattern. 
Knitting accessorizes is such fun for me so when another friend propose me to test knit for her I couldn’t resist…

2014-11-13

Kocyk, spotkania, warsztaty…

Blanket, meetings, workshops…

Tak w skrócie, ale od początku!
Kocyk, który Lwiątko uwielbia! Skończony już dawno, używany cały czas! Idealny na popołudniowe drzemki i do wózka. Czemu lwiątko? Ryczy. Jak lew lub tygrys. Czegoś takiego jeszcze nie słyszałam. Ma moc malutka dziewczynka!
The blanket, my little girl loves! I finished it while ago and use daily. Perfect for an afternoon nap and to cuddle in a stroller. My girl is like a lion cub. She roars! Yes, this tiny baby girl!
Kocyk wykonałam w większości z Limy Dropsa. Zostało mi jej trochę po wrzosowym swetereku (to ten na zdjęciu niżej), dodałam do tego resztki po różowej czapce (do obejrzenia na Rav, klik), którą w końcu sprułam, bo w trakcie okazało się, że kocyk mógłby być ciut większy. Czy ja ją tutaj pokazywałam? Oj…
Blanket was crocheted mainly with Lima by Drops. I have some skeins left from this heathery colored cardigan and I added some light pink from a pink hat. I decided to frog it since I needed bigger blankie. Did I show you this hat here? Oops…
Kwadraciki mają po 6 okrążeń, jest ich 16. Zszywane oczkami ścisłymi. Plisa naokoło to rządek półsłupków oraz żeby zużyć pudrowy róż- rządek oczek ścisłych. Neonowy róż to Peruvian Highland Wool Filcolany.
My baby’s blanket has 16 squares and all of them are 6 rounds big. Border is made with dc in heather and ss in light pink. The neon pink yarn is Peruvian Highland Wool by Filcolana.
Kocyk jest mięsisty, milutki. Blokowałam go parą z żelazka. Chcę więcej rzeczy dla domu! Dziergam resztkowiec- recyklingowiec. Już prawie-prawie.
The blanket is thick and so cozy. I blocked it with iron. I want more knitwear for my home! I’m crocheting another blanket with re-cycled yarn and leftovers. It’s almost-almost ready.
Aż dziw, że minął prawie miesiąc od ostatniego wpisu i warsztatów z kwadratów. Jak wiele działo się podczas mojej blogowej nieobecności! Na pasku bocznym znajdziecie informację o planowanych bądź trwających warsztatach, które prowadzę. Zwolniło się miejsce w mojej regularnej grupie. Szczegóły tutaj. Mamy niewielką grupę i materiały na miejscu. Za każdym razem jak jestem po zajęciach, to czuję się naładowana pozytywną energią! To daje tyle satysfakcji! Dziękuję dziewczyny!
It’s a strange thing that I need a month to write a post! So much happened in my knitting life since then. You can find info about workshops I’m teaching in on the sidebar. I’m so happy after the classes and full of positive energy! It gives me a lot of satisfaction. Thank you, Girls!
Na bieżąco są czytelnicy bloga Marzeny- Wełnianych Myśli lub obserwujący mój Instagram. Droga Chmurko, bardzo dziękuję Ci za zaproszenie do Wrocławia!!! Poznałam na żywo fantastyczne wrocławskie dziewiarki i blogerki.
Everyone who follow Marzena’s blog Wełniane Myśli or my IG followers know what I’m doing. My Dear Marzena, thank you so much for inviting me to Wroclaw!!! I’ve met so many wonderful knitters and bloggers.
A co teraz na drutach? Teraz nic. Za moment będę zbierać plony mojego robótkowania. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
What’s on my needles now? Nothing at the moment. It’s a high time for harvesting. Cheers!
Cudne zdjęcie autorstwa Marzeny, a na nim moja farbowanka.


2014-09-27

Potwory dwa

FO: Daphne and Delilah

W paski niebiesko- różowe. Z filcowymi zębami i oczami w kolorze bławatków, wyszytymi z muliny.
Two monsters in baby blue and fuchsia pink, with felted teeth and cornflower embroidered eyes.
Pimposhka wraz z Kasią postanowiły się ścigać i urządzić mini KAL z wzorem Daphne i Delilah. Dołączyłam! Gdyby nie to pewnie nie zmobilizowałabym się do wydziergania potworów dla Wisienki. Poprzednie- możecie zobaczyć je tutaj, które zrobiłam sprawiły mi wiele frajdy, dlatego miałam już odłożoną włóczkę na następne. Ile czasu minęło? Dużo. Są!
Pimposhka and Kasia  decided to have a mini KAL with Daphne andDelilah pattern. I joined them! I wouldn’t knit the monsters for my little girl otherwise. It’s been a very long time since I knitted them before- you can see older monsters here. I remember that I have fun doing them last time. This time was even better!
Córuchna aktywnie zaangażowała się w powstawanie zabawek. Dzielnie wypychała potworzą mamę wypełnieniem. Łącznie do tego celu zużyłśmy pół wkładu jaśka, toteż stwory są tak jak jasiek miękkie. Mierzą 27 i 11 cm.
My little girl surprised me and joined me in stuffing toys. We used about half of small pillow filling so the creatures are as soft as a pillow. They measure 27 and 11 cm.
Dziergałam na drutach 3mm, najwygodniej było mi na skarpetkowych. Mam takie niedługie bambusowe. Użyłam bawełny Debbie Bliss Cotton DK kupionej sto lat temu w edziewiarce. Ta bawełna jak dla mnie nie ma nic wspólnego z grubością dk, przerabiana na trójkach daje mięsistą i dosyć zwartą dzianinę.
I knitted with 3mm needles. I found that my bamboo dpns are more comfortable to work on the toy. To create two monsters I’ve chosen Debbie Bliss Cotton DK bought a long time ago. It’s definitely not a dk in my opinion. It’s very thick.
Wypadałoby wydziergać coś dla najmniejszej pociechy…Do przeczytania!
I should knit something for my youngest girl now…See you!