FO: Daphne and Delilah
W paski niebiesko- różowe. Z filcowymi zębami i oczami w
kolorze bławatków, wyszytymi z muliny.
Two
monsters in baby blue and fuchsia pink, with felted teeth and cornflower embroidered
eyes.
Pimposhka wraz
z Kasią postanowiły się ścigać i urządzić
mini KAL z wzorem Daphne i Delilah. Dołączyłam! Gdyby nie to pewnie nie
zmobilizowałabym się do wydziergania potworów dla Wisienki. Poprzednie- możecie
zobaczyć je tutaj, które zrobiłam sprawiły mi wiele frajdy, dlatego miałam już
odłożoną włóczkę na następne. Ile czasu minęło? Dużo. Są!
Pimposhka and Kasia decided to have a mini KAL with Daphne andDelilah pattern. I joined them! I wouldn’t knit the monsters for my little girl
otherwise. It’s been a very long time since I knitted them before- you can see
older monsters here. I remember that I have fun doing them last time. This time
was even better!
Córuchna aktywnie zaangażowała się w powstawanie zabawek.
Dzielnie wypychała potworzą mamę wypełnieniem. Łącznie do tego celu zużyłśmy
pół wkładu jaśka, toteż stwory są tak jak jasiek miękkie. Mierzą 27 i 11 cm.
My little
girl surprised me and joined me in stuffing toys. We used about half of small pillow
filling so the creatures are as soft as a pillow. They measure 27 and 11 cm.
Dziergałam na drutach 3mm, najwygodniej było mi na
skarpetkowych. Mam takie niedługie bambusowe. Użyłam bawełny Debbie Bliss
Cotton DK kupionej sto lat temu w edziewiarce. Ta bawełna jak dla mnie nie ma
nic wspólnego z grubością dk, przerabiana na trójkach daje mięsistą i dosyć zwartą
dzianinę.
I knitted
with 3mm needles. I found that my bamboo dpns are more comfortable to work on the
toy. To create
two monsters I’ve chosen Debbie Bliss Cotton DK bought a long time ago. It’s
definitely not a dk in my opinion. It’s very thick.
Wypadałoby wydziergać coś dla najmniejszej pociechy…Do przeczytania!
I should knit something for my youngest girl now…See
you!
Superanckie! :) Dopiero teraz widzę, że one są błękitnookie :) Moje potwory dziś obfotografowałam, jutro będą na blogu :)
ReplyDeleteDzięki! Nie mogę się doczekać, aż je zobaczę. Szare ściany też mam w domu jak widać ;-)
DeleteSuper potworki! Śmieszne i słodkie :) Bardzo ładne.
ReplyDeletePozdrawiam!
http://drucikianusi.blogspot.com
Dziękuje Aniu!
DeleteŚliczne te stworki :) niby potworkowate a jednak urocze :)
ReplyDeleteNo taki ich zębaty urok ;-) Dzięki!
DeleteSuper słodziaki z tych potworzaków o słusznych rozmiarach :)
ReplyDeletePozdrawiam - Jola.
Jolu, dziękuję :-) Rozmiar dostosowany jak widać do użytkownika ;-) Pozdrawiam!
DeleteMamusia potwor baaaardzo elegancka w tej fuksji :))))
ReplyDeleteHahaha! Dzięki Tinki!
DeleteKolejne genialne potwory!:) Są przeurocze:)
ReplyDeleteMarzena, mówię Ci jak fajnie zrobić coś mega prostego z grubszej włóczki! Zero spiny- sama radość! Dzięki!
DeleteCudne! Kolory są przesłodkie! Potwory są całkiem sporych rozmiarów! Moje zdecydowanie mniejsze. Oczy wyszły Ci super! Próbowałam u mojego mniejszego je wyszyć, ale nie wyszło dobrze, więc przyszyłam guziki.
ReplyDeleteDzięki Kasiu! No przesłodkie, co poradzić. Chyba tak mi w duszy gra ostatnio :-) Kiedyś dziecięciem będąc wyszywałam. Pierwsze oko sprułam i następne wyszły już lepiej. Guzików unikam, jakoś tak od razu myślę, że łatwo je odgryźć...
DeleteChciałam pochwalić Twoje stworki i te urocze, różowe paski na nich, ale Wisienka zachwyciła mnie swoją urodą i ciężko mi teraz znaleźć odpowiednie słowo określające mój zachwyt nad robótkami :)
ReplyDeleteEwa, dzięki! Zatkało mnie :-)
DeleteSłodka Wisienka ze swoimi potworkami! Naprawdę piękne :) Niby nic a zachwyca....to lubię.
ReplyDeleteDziękuję Olu :-)
DeleteEj, jak to taka fajna zabawa bezemnie!!!!!
ReplyDeletej też chce dziergać potwory na wyścigi:)
Cudne sa, marianka też takie musi mieć!
Goniu, my to się jeszcze na pewno pościgamy ;-)
DeleteDziękuję <3
Cudne potwory :-) Śliczne zdjęcia :-) Szczególnie te z Wisienką... śliczną masz córcię :-)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie.
Serdeczne dzięki Kasiu! :-)
DeleteSzalenie podoba mi się kolorystyka.
ReplyDeleteDzięki Kokotku :-)
Delete