Wydziergałam na drutach sweter w rozmiarze dla dwulatki, ale widać że ma zapas i posłuży pewnie też przyszłym roku. Do tego, wciąż niepewna płci dzidziusia zdecydowałam się na kolory uniwersalne, a że akurat taki odcień błękitu to trend sezonu jesien/zima 2013 to tym lepiej.
I knitted a
sweater in 2year old size but you can already see that it’ll fit my girl in the
next season. I hope so. I’m uncertain about my second baby’s sex now so I chose
universal colors to knit this hoodie. It seems like it’s the most trendy color
in the current season.
Zdjęcia tym razem z mojego ukochanego Kazimierza nad Wisłą.
Słoneczny październik okazał się być idealną pora na urlop.
This time pictures
were taken in my favorite holiday destination- Kazimierz Dolny. The sunny October
was a perfect choice to go on a short holidays.
Kapturzasty kardigan powstał w ramach testowania wzoru autorstwa
Svetlany Volkovej- Kapuzin. W sam raz do ubierania dziecka na cebulkę. Ma bardzo sprytną konstrukcję, gdyż
całość zaczyna się od szczytu kaptura, a następnie dzierga się go w dół w
jednym kawału. Zero zszywania!
Ubranko powstawało między innymi na Dziergsession,
gdzie poznałam dwie fantastyczne dziewczyny. Nie mogę doczekać się następnego
spotkania.
The hoodie
was a test knit for Svetlana Volkova’s new design- Kapuzin. It’s
a perfect layering piece and it has a very smart construction. It’s starting
with the top of the hood and then it’s knitted top-down without any minimal
seaming!
W ramach testu powstało kilka naprawdę pięknych sweterków,
ale nie we wszystkich były kieszenie. We wzorze jest napisane jak je zrobić,
lecz trochę kombinowałam po swojemu. Pierwsze oczka po nabraniu przerobiłam
jako przekręcone prawe i taka wersja spodobała mi się najbardziej. Dzięki temu
zabiegowi kieszonki mają ładniejsza krawędź. Jestem z nich dumna, no bo co to
za sweter dla dwulatki bez kieszeni? A gdzie schować kasztany?
There’s a
couple of beautiful hoodies in the pattern gallery but why, oh why testers didn’t
knit pockets? I did because every active toddler needs a pockets for hiding
chestnuts. I was trying to achieve the most good looking pocket edge and I like
the one with the row of stiches knitted through the back loop. I’m proud of the
pockets!
Kieszonki są wykonane z baby merino Dropsa w kolorze
limonki. Uwielbiam takie połączenie kolorystyczne. Taki mały drobiazg
rozweselił całe wdzianko. Guziki z pudełeczka vintage po babci. Małe wiatraczki
pasują idealnie do wędrujących warkoczy.
Guziki przyszywałam już na wyjeździe. Pech chciał, że
wzięłam wszytko oprócz igły. Na szczęści po rundzie po okolicznych sklepach
zostałam skierowana przez Pana ze sklepu Joanna do sklepu Bławatek, tuż przy
Rynku Głównym. Nabyłam zestaw igieł i od kiedy przyszyłam guziki.
Pockets are
made with Baby Merino by Drops in yellow-green. I like this color combo. Adding
a little hint of lime makes the whole garment cheerful. I sewed vintage buttons
from my Grandma’s box. They’re like mini windmills and matches cables
perfectly.
Wełna, którą już miałam na stanie nie zachwyca mnie. To Extra Merino Schachechenmayr
Nomotta. Moja córeczka miała już jeden sweterek z kapturem z tej włóczki
(możecie zobaczyć go tutaj),
ale taki bezrękawnik w jej wieku nie był zbyt praktyczny. Extra Merino niestety dosyć
szybko się zużywa. Co prawda sweter jest naprawdę często noszony, przeważnie na
plac zabaw, ale jednak spodziewałabym się czegoś lepszego. W tej przędzy przeszkadza mi to, że oczka nie wyrównują się wystarczająco po blokowaniu. Jednak najbardziej przeszkadza mi fakt, że lekko chrzęści, a przecież to wełna a nie akryl!
Merino- merinu nierówne.
The yarn I
used is Extra Merino by Schachechenmayr Nomotta. My little girl already had a
hoodie from this yarn (you can see it here) but it wasn’t
practical in her age then. Extra Merino wears out quickly. I admit that
Kapuzine is in use almost every day and it's a hard duty hoodie but I would expect
something better from this yarn. I don’t like that after blocking stitches are
still a bit uneven but the most unpleasant fact is the crunch factor. It’s
almost like acrylic, ugh...Merino doesn’t always mean merino.
A na zdjęciu Wisienka eksploruje kazimierski ryneczek. Cdn...
On the picture you can see my girl exploring the town square. To be continued...