Od paru tygodni znów namiętnie szydełkuję i dobrze mi z tym. Wspominałam w ostatnim poście, że czas wydziergać coś dla młodszej pociechy. Pociecha ząbkuje. Mało śpię. A ten wzór robię na pamięć i bez zastanowienia. Znacie granny squares? Pierwszego kocyka nie wykończyłam- słynny koc Lafayetta o nim tu i tu. Od wczoraj zszywam kocyk dla Dzidzi, a w wolnych chwilach szydełkuję recyklingowy pled.
Czy wiedzieliście, że swoją dziewiarską przygodę zaczęłam właśnie od szydełka? I niestraszne mi półsłupki z narzutami!
Serdecznie zapraszam na warsztaty w przyszły czwartek w Warszawie, w Magic Loop. Szczegóły i wszelkie informacje znajdziecie tutaj.
Czy wiedzieliście, że swoją dziewiarską przygodę zaczęłam właśnie od szydełka? I niestraszne mi półsłupki z narzutami!
Serdecznie zapraszam na warsztaty w przyszły czwartek w Warszawie, w Magic Loop. Szczegóły i wszelkie informacje znajdziecie tutaj.
Oo so cute, love these colours together! What are you making?
ReplyDeleteBerenike, thank you! It's a blanket for my baby girl.
DeleteO widzisz :D ja też zaczynałam od szydełka.
ReplyDeleteMam takie kwadraciki porobione, coś około 50, a leżą dobre kilka lat, aby dorobić resztę i połączyć w koc. I też we fioletach :) tylko moje są z dodatkiem szarego. Hmm... a może by tak 'dziergać' 1 dziennie?
Ostatnio nie dzielę uwagi na kilka projektów. U mnie system jeden dziennie by się nie sprawdził. Amanito, zszyj koc! Będzie w sam raz na jesienne wieczory!
DeleteŚliczne kolorki. Zazdroszczę, wydaje mi się że nie mam cierpliwości ani do szydełka ani do wykonania ilości kwadracików potrzebnych na koc :)) Jakiś taki słomiany zapał mam...
ReplyDeleteJak się robi kocyk dziecięcy to nie jest źle ;-) Dzięki!
DeletePiękne kolory :-) Twoja córcia będzie miała cudny kocyk :-)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu! :-) Pozdrawiam cieplutko!
Deleteno nareszcie! czekałam na jakieś kwadraciki u Ciebie, obiecywałaś i obiecywałaś! kolory śliczne, trzymam kciuki za wytrwałość tym razem! i niecierpliwie wypatruję końcowego efektu :)
ReplyDeleteWidać tak miało być i odpowiednia ilość wody w rzece musiała upłynąć ;-) Ale jest! Gotowy :-)
Deletepiękny będzie ten kocyk :)))) trzymam kciuki za szybki koniec prac :)
ReplyDeleteDzięki! Skończyłam go szybciutko, kciuki się przydały :-)
ReplyDelete