2013-07-10

Ach, lato...i nóżki!

Knitting Along czyli KAL, wspólne dzierganie, często mobilizuje do narzucenia sobie tempa w dzierganiu. Poza tym, tak fajnie dziergać ten sam projekt w grupie i w razie czego można skonsultować się na forum! Wielokrotnie zapisywałam się do takiego wspólnego dziergania, ale najwyraźniej z czasem tracę zapał.Wyjątkiem są projekty, które powstają jako testy przed KALem...
KAL often mobilize to finish project on time. Besides it's so fun to knit along with others! I like to be part of KAL but it seems like I sometimes lose enthusiasm. The exceptions are projects finished as a tests just before KALs.

W lipcu na Ravelry można uczestniczyć we wspólnym dzierganiu letniego kardiganu u Eleny Nodel, czyli Ohh Summer oraz u Moniki Sirny, gdzie wybranym projektem są długie getry dla dzieci i dorosłych- Nozky (wzór darmowy, dostępny na Knitty.com), po naszemu nie inaczej jak Nóżki.
W ten sposób Wisienka doczekała się przesłodkiego, letniego kardiganu, którego mogę pokazać tylko na razie tylko tyle...
There are some fun KAls on Ravelry now in July. You can join Elena Nodel's MKAL- Ohh Summer and knit something for a girl in your life or choose Monika Sirna's Nozky KAL (free pattern avalaible on Knitty.com) and knit a pair of legwarmers. Nozky has a wide range of sizes from baby to adult.
My Little Miss Cherry often wears her Ohh Summer but I can show you only this much now... 
Dotarła do mnie dziś dostawa z Magic Loop, więc mogę nareszcie zacząć Nóżki dla mojej córy. Po bardzo długim namyśle, zdecydowałam się na to cudo w kolorze Archangel. Rastity jeszcze nie używałam. Zobaczę, zrecenzuję po odpowiednim okresie użytkowania.
I finally received my order from Magic Loop, so I can finally start Nozky for my daughter. After a long thinking I decided on this little fellow. It's Rastita in Archangel colorway. I haven't used this yarn before so I'm very curious. I'll see how it works in final result.
Poprzednim razem jak zapisałam się na wspólne dzierganie czapki u Moniki, niestety wcięło mi włóczkę. Ni stąd ni zowąd znalazła się w pudle z książkami kucharskimi. Tak to jest po przeprowadzkach.
A to bardzo specjalna włóczka, w zasadzie nitka z koralikami. Kupiłam ja parę lat temu i już wtedy jej nie produkowali. Mam zamiar zdążyć przed sezonem czapkowym i honorowo ukończyć KAL. Oto rzeczona, cudownie odnaleziona:
Last time when I signed up for a KAL on Monika's forum I lost my yarn. After a few months I found it in the box with cooking books. That's how the things are after the moving. 
The yarn itslef is very special because I bought a few years ago and it's not available now. It's like a thread with beads. I still want to knit a hat with it. Here is a lucky finding:

5 comments :

  1. Cudne włóczki - ta czarna z koralikami... marzenie - zakochałam się :-) szkoda, że już takiej nie ma.
    Sweterek śliczny ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  2. What terrific yarns you're working with. I've not yet knit with beads or beaded yarn and the one you have is so pretty!

    ReplyDelete
  3. Zgadzam się z Kasią - cudo ! Pozdrawiam ! Ewa

    ReplyDelete
  4. Uwielbiam połączenie ażuru z gładkim ściegiem - jest super a kolor różowy dodaje mu słodkości. Czekam na nóżki oraz czapkę. Ja też choć dziergam i to w sumie dość szybki projekt chodzę z gołą głową - no cóż szewc bez butów...:)

    ReplyDelete
  5. Zazdrość mnie zżera gdy patrzę na tą czarną włóczkę z koralikami:)
    Pozdrawiam:)

    ReplyDelete