2011-09-13

Niebieski motek


Wyjechałam na parę dni i zaczęłam robić nowy kardigan, bo ostatni skończony- schnie sobie właśnie. Niestety nie zabrałam dobrze rozpoczętej robótki w drogę powrotną i tak muszę czekać, aż ją odzyskam. A włóczka na jaką się zdecydowałam jest cudowna- mieszanka bawełny i wiskozy bambusowej w głębokim odcieniu atramentu. Dlatego postanowiłam zacząć coś innego.
I've been gone for a couple of days and started knitting a new cardigan because the last one is finished (it's drying now). Unfortunately I didn't take a freshly started project back with me and I have to wait till I get it back. And the yarn...The yarn is beautiful blend of cotton and bamboo- rayon in deep blue-ink color. So I've decided that I have to cast on for something different.

W ostatni piątek, czatując na Ravelry, uświadomiłam sobie, że owszem mam na swoim koncie szale, ale sama chciałabym mieć jakiś. Pomyślałam, że spróbuję. Tym bardziej, że nadarzyła się okazja w postaci pewnego tajemniczego KAL'a, dobrze znanej projektantki Abrazo- Susanny IC. Miałam włóczkę- czarne jak smoła, niesprzedane Malabrigo Lace , miałam koraliki. Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał ten tajemniczy szal...
Last Friday when I was chatting on Ravelry I've found out, that I've knitted shawl but I don't have any. I thought it's worth trying to knit one. Especially, when I saw a Susanna IC (famous Abrazo designer) Mystery KAL. I have a yarn (black Malabrigo Lace which I haven't sold ) and I have a beads. I'm so curious what this mystery shawl will look like...
Jednak zanim zdecydowałam się na udział we wspólnym dzierganiu wzoru, który ujawniany jest po kawałku, postanowiłam napocząć cudo ufarbowane ręcznie przez MartęZagrody. Kolory- nie mogą być bardziej moje! I wiecie co? To Merino Lace! Aha! Hurra! Tak ten oto piękny motek stanie się kiedyś równie pięknym szalem, chyba, że dłużej nie zdzierżę, a na razie daję radę z bardzo cieniutką i mięciutką wełną. To dobry znak. Ten motek jest bardzo specjalny- po tym jak wzięłam go do rąk, nie chciał mnie opuścić i tak zabrałam go do siebie z marcowego Szarotkowa...
Before I've decided to participate a knit-along I've cast on for another shawl designed by Susanna. I've got this special Merino Lace from Marta and she hand-dyed it. The colors are definitely mine! Merino? Yes! Hooray! So this beautiful yarn will be a beautiful shawl one day. It's a good sign.

Suma summarum- dziergam właśnie dwa szale i to z merino.
To summarize- I'm knitting two shawls and with merino yarn!

Pięknie Wam dziękuję za komplementy pod poprzednim postem! Czerwienię się po końcówki uszu...

Fanaberio, Fiubzdziu- dziękuję za sugestie. Jak pisałam wyżej na sweterek wybrałam mieszankę bawełny i bambusa. Mięciutka, a nie błyszczy jak szalona!
Goniu- do dzieła! Rezultat zaprezentuję już lada moment.
MADLINE- Sęk w tym, że nie zamierzam go pruć tylko wykorzystać ten śmieszny fason jakim babydoll, jak zauważyła Kasia. Dużo czasu zajmuje udzieranie sweterka, więc decyduję się na robienie modeli, które nie będą tylko i wyłącznie ciążowe. Brzuszek przyrasta szybciej niż sweter...W tym tempie nie wiem, czy uda mi się zdążyć jeszcze z jakimś...
Del, WildflowerWool- thank you so much!



Z ostatniej chwili: u Madame Butterfly niesamowite candy...


2 comments :

  1. You are so welcome!

    I love shawls but it takes me so long to finish one! I'm sure you'll work yours up pretty fast.

    ReplyDelete
  2. Wiem wiem, mądrzę się :) Nie ma nic gorszego niż prucie i poprawki, więc nie dziwię się że nie zamierzasz potem nic pruć. Trzymam kciuki za szale, włóczka którą wybrałaś idealnie się na to nadaje, pozdrawiam

    ReplyDelete