Showing posts with label street art. Show all posts
Showing posts with label street art. Show all posts

2012-08-18

V jak Victory!

V as Victory!

Najpierw mój komputer został zainfekowany przez robaka, a potem padła płyta główna. Na szczęście udało się opanować sytuację. Nie dostałam medalu za  robótkę powstałą w czasie olimpiady (Ravellenic Games 2012), ale nareszcie  mogę ją pokazać! Dekolt w tak zwany serek, po obcemu V-neck! Ta dam!
At first my computer was infected by malware and then hardware broke down. Hopefully the situation is under control. I didn't get a medal from Bobicus Maximus (Ravellenic Games 2012) but I can finally show you the finished project. It's a pulover with V-neck! Ta dam!
To test wzoru Sanibel autorstwa Alicii Plummer. Powstał z Malabrigo Arroyo- prezentu od Męża z okazji 5-lecia blogowania. Arroyo dzierga się cudnie, nosi się cudnie, a najbardziej podoba mi się efekt końcowy noszony tył na przód. Kształt sweterka jest dosyć unikalny, bliżej mu do "TOTO" niż typowego dopasowanego w talii. Robiłam go od dołu do góry, co stanowi miłą odmianę po raglanach i metodzie contiguous.
My new sweater is a test knit of a new Alicia Plummer's pattern- Sanibel. I used Malabrigo Arroyo which was a present from my Husband for my blog's 5th anniversary. Arroyo is a dream to knit with, dream to wear it and I love wearing my new sweater backwards. The shaping is quite unique and the sweater is knitted bottom-up which is great for me because I'm bored with knitting top-down ATM.
Co jeszcze? Pulower robiony na okrągło do pach, zamieniałam motki co dwa rzędy co sugerowała Alicia- kolor przez to staje się wibrujący. Przy rękawach zmiany motków sobie darowałam. 
What else? This garment is knitted in the round to the armpits and I alternated skeins every two rows as Alici asuggested. The color is very vibrant. I didn't bother to chanege skeins while knitting sleeves.
W tle praca autorstwa Taki Myk Studio oraz Spoar i New.
In the background you can see a piece by Taki Myk Studio, Spoar and New. 
Przez zawirowania sprzętowe mam duże zaległości w blogosferze. Dziękuję  Wam za liczne komentarze pod poprzednim postem, tymczasem zabieram się za zaległości pocztowe!

UPDATE 20/08/2012: 
Wzór własnie został wydany, można go nabyć tutaj./ The pattern is now live! You can buy it here.

2010-08-21

Elton

Tydzień po urlopie, a ja nadal nie przestawiłam się na "miejskie" życie. Spędziłam cudowne dwa tygodnie w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą.
Na wyjazd zabrałam ze sobą ukończony sweterek Elton. Dzielnie mi służy, ale nigdy jak go noszę nie mam aparatu po ręka. Z wyjątkiem tego zdjęcia. W tle początki pracy ekipy z Węgier, która znajduje się na jednym z filarów przy rondzie Sedlaczka. Powstała tam bardzo ciekawa galeria street artu, najciekawsza w Warszawie!
Elton powstał dopiero za trzecim nabraniem oczek. Dopiero po tym jak Sonata, której kłębek miałam w torebce podczas koncertu Eltona Johna, wyschła. Podczas koncertu lało bite trzy godziny! Przemókł i parasol, o butach nie wspominając, ale wrażenia...Niesamowite!
Szczegóły dot. sweterka w następnym poście, zauważyłam, że już muszę lecieć! Na warsztaty z Anią Redlin! Dziś fuzja z tango:)

2010-07-19

Czterolatek

Dziś mój aniołek skończył 4 lata! Oby ta radość trwała jak najdłużej! A taki był malutki...
 
Przypominam o urodzinowym candy! I przy okazji polecam stronę. Takie rzeczy się dzieją! A tam i nas nie zabrakło! 
W wykończeniu Elton, o którym wkrótce. Tymczasem zamieniam się w monster-mejkera! O którym też wkrótce! I o tym, że zostałam oficjalną ciotką! Tyle się dzieje! I dla zainteresowanych, jutro o 19:00 w cafe Cud (nad Wisłą) - nad rzeką na wysokości BUW panel dyskusyjny. O street arcie i tym, czy nie zatraca swojej wartości, gdy jest robiony na zlecenie.